Boże Narodzenie we Francji znacznie różni się od tego w Polsce. Oto kilka przykładów tych różnic:

1. Z całą pewnością Francuzi mają więcej luzu, jeśli chodzi o przygotowania do Świąt. Nie ma tzw. „maratonu” związanego ze sprzątaniem, szałem zakupów oraz gotowaniem. Francuzi przed Świętami wyznają zasadę „im spokojniej, tym lepiej”, czego możemy im tylko pozazdrościć.

2. Święta we Francji są bardzo komercyjne, mało jest akcentów związanych z Dzieciątkiem Jezus, Aniołami itp. Coraz więcej możemy spotkać kalendarzy adwentowych w bajkowym klimacie Disneya, a nawet pojawiają się ozdoby z lalkami Barbie.

3. We Francji niewielu jest wierzących i praktykujących, co zauważalne jest w kościele podczas Świąt. Ponadto Francuzi, mają bardzo ubogi repertuar kolęd.

4. Wigilia nie jest bezalkoholowa. Cóż, nie powinno nas to dziwić, Francja to kraj, w którym pije się głównie wodę i wino.

5. Prezenty odpakowuje się 25 grudnia, rano. Przed pójściem spać domownicy zostawiają pod choinką swoje buty, aby Gwiazdor wiedział, komu dać wymarzony prezent.

6. We Francji w drugi dzień Świąt idzie się do pracy.

Cóż, to tyle z ciekawostek związanych z obchodzeniem Świąt Bożego Narodzenia we Francji. Sami zdecydujcie, które z  tych francuskich zwyczajów moglibyście kultywować.

Wesołych Świąt!